Niech święte bramy bibliotek
pozostaną święte
w każdym mieście wsi i przyciółku
niech żywioły
a przede wszystkim nierozumny człowiek
nie czynią szkody
niech twoje święte bramy
pozostaną ciągle otwarte
dając schronienie rozumnym
przed żarem słonecznym i śniegiem
przed na wietrze falującym nieporozumieniem
i niech ścieżki prowadzące do bram
są wciąż na nowo deptane
a bibliotekarzom wybacz
smutek stojących na straży czasu
a szaty ich niech pozostaną szare
a ich puste pełne ręce
niech będą jak od deski do deski
nieprzebyte przestrzenie
gdzie gwiazdy na zawsze
pozostaną białe
a trawa zielona
K. Gałuszka